Jak to właścicielka ogrodu stwierdziła – szkoda, że nie można uchwycić zapachu ogrodu i przekazać na zdjęciu. Szkoda, że jeszcze nie ma pachnących zdjęć, ale wtedy nie można by zatęsknić na nowo za wiosną. Nawąchałam się za wszystkich konwalii, bzów, kaliny, róż i tak bez końca można by wymieniać. Najpiękniej mi się wąchało tę wiosnę w uroczym kąciku z ławeczką. Można tam tak siedzieć, napawać się pięknym widokiem i cieszyć się wiosną… Nałapać tej wiosny tyle, żeby starczyło na całą zimę. Ach, jak tam jest pięknie… :)
Archiwum kategorii: Ogrody
Ogród zmoknięty
Ogród w kolorach jesieni
Zakochana jestem w tym ogrodzie od pierwszego wejrzenia. Od pierwszej bladozielonej trawki, malutkiej jak zapałka, od pierwszych choineczek sięgających ledwie pasa. Sielski, wiejski, anielski :) O każdej porze roku uroczy, nawet w szaro-burym listopadzie. Już nie mogę się doczekać, aż wprowadzi się do niego wiosna i pokoloruje go na zupełnie inne barwy.